Mam na imię Asia, Joanna, Dżoana.

Jak zwał, tak zwał, tylko błagam – nie Joasia.

Zawsze i wszędzie jestem sobą. Choćby się to komuś nie podobało albo nie odpowiadało.

Jestem zwariowaną i zakręconą babą* po trzydziestce, która ma milion zainteresowań i pomysłów na minutę.

Jestem umysłem kreatywnym, wychodzącym poza schematy i widzącym świat w nieco innej barwie i kształcie niż większość ludzi dookoła.

Żyję i przeżywam, a nie tylko egzystuję biegnąc z nurtem.

*Jeśli dziwisz się, że nazywam siebie "babą" i "jak wgle tak można" – przeczytaj ten tekst.

To zawodowa JA. Dążę do samorozwoju w wielu dziedzinach i doskonalenia się w tych, w których jestem dobra. Gdy trzeba być „ą-ę” to jestem „ą-ę”. Jednak z chęcią czasem rzucę mięsem. Mam w sobie pomieszanie z poplątaniem. Ani ze mnie dama, ani chłopaczara. Mam za to galancie pomysły 😉 Zawsze i wszędzie.

Jestem magistrem sztuki. Uciekając przed wypaleniem zawodowym SM managera, na kilka lat zamieniałam się w zajebistą spawaczkę. Czuje się w tym jak ryba w wodzie. Obecnie moje główne gałęzie rozwoju i pracy to:

• Kreatywne konsultacje mające na celu podniesienie świadomości i bliskości (relacji) Twojej marki / firmy z klientami. Więcej info tu.
• Partnerka Kreatywności – moją domeną są sprawy kreatywne 😉 Potrzebujesz wsparcia w prowadzeniu biznesu od strony kreatywnej? Jestem!
• Kreowanie tekstów z wielu dziedzin. Tych niebanalnych, poprzez sprzedażowe, na tych o technicznych tematach kończąc. Więcej info tu.
• Mobile Videomakerka – filmy produktowe, backstage, pokazanie Twojego miejsca. Co chcesz pokazać w profesjonalny sposób na swoich social mediach? Nakręcę i zmontuję to dla Ciebie.

Wychodzę z założenia, że nie ma rzeczy niemożliwych – dla chcącego nic trudnego. Jeśli nie zrobię czegoś ja, to zrobi to któraś z moich Kreatywnych Bab.

Odkąd pamiętam, zdarza mi się pisać teksty różnego rodzaju. Spod moich palców wyszły zwariowane scenariusze gier ASG / LARP, wpisy do social mediów, artykuły na blogi, teksty sprzedażowe / SEO. Popełniłam kilka opowiadań i bajek. Praca z literkami i kreowanie tekstów to moja miłość.

Ukończyłam WSInf w Łodzi i jestem magistrem sztuki. Moja specjalizacja to artystyczna grafika komputerowa i grafika warsztatowa. Oprócz stukania w klawiaturę i przyciski myszki popełniam czasem rysunek, malarstwo, ilustracje.

Wiedza i umiejętności pozwoliły mi na pracę na stanowiskach związanych z marketingiem i grafiką. Jednak nigdzie na dłużej nie zagrzałam miejsca. Ograniczenia i schematy – to nie dla mnie.

Jestem bałaganiarą dążącą do wiecznego porządku. Szkoda mi czasu na bycie idealną wg cudzych schematów. Każdego dnia żyję tak, żeby niczego nie żałować.

Żyje się raz, więc od jakiegoś czasu żyję pełnią życia – głównie biegnąc gdzieś pod prąd. Najważniejsze jest to, że czuję i doświadczam bardziej świadomie niż kiedyś. Pomaga mi w tym moja nadwydajność mentalna – wysoka wrażliwość.

Kocham naturę, wycieczki wszelkiego rodzaju, życie bez prądu i bieżącej wody (naprawdę się da), spędzanie czasu z Pańciem – moim Księciem z Bajki, Paniczem, Starszakami i Włochatym Szczurem. Uwielbiam książki fantasy, filmy i seriale, gry RPG (klasyczne i na kompa), dobrą (zdrową!) kuchnię. Jeżdżę na snowboardzie, nartach, chodzę z kijkami, szlajam się po górach z plecakiem. Szukam skrzynek opencaching.

Towarzyszy mi chęć minimalizowania i bycia trochę bardziej less waste.

Jestem też nieszablonową matką Panicza, który sieje armagiedon. Nie mam zamiaru włączać mu ciągle tv, dawać słodkiego syfu i miliona zabawek. Ma upadać, łazić po drzewach, kopać w błocie i uczyć się, że świat dookoła niego jest piękny i warto o niego dbać.